Jak powiedziano wyżej, do dekoracji wnętrz mieszkalnych i innych najlepsze są rośliny pnące lub zwisające, które zajmują mało miejsca, co w nowoczesnych pomieszczeniach jest bardzo wskazane. Ponadto są one szczególnie do tego celu odpowiednie, ponieważ niektóre z nich mogą rosnąć z dala od okien, a nawet w miejscach bezsłonecznych.
Do takich roślin pnących zaliczyć należy przede wszystkim Scindapsus pictus oraz Scindapsus aureus. Pnącza te mają liście skórzaste, lśniące, pojedyncze, sercowate, w zależności od odmiany – zielone gładkie lub z jaśniejszymi smużkami. https://poznan.telekwiaciarnia.pl
Główną zaletą tej rośliny, poza pięknymi liśćmi, jest jej szybki wzrost; roczne przyrosty pędów osiągają ponad kilkadziesiąt centymetrów, długość pędów roślin paroletnich dochodzi do kilku metrów.
Scindapsus odporny jest na choroby i szkodniki. Wymaga ziemi liściowo-inspektowej z domieszką torfu i piasku (stosunek mieszanki 3:3:1). Roślinę tę można nabyć bez trudności w kwiaciarniach. Jest ona łatwa do rozmnożenia w warunkach domowych. Wystarczy uciąć kawałek pędu o długości do 5 cm wraz z jednym liściem i posadzić pionowo w doniczce ceramicznej, napełnionej ziemią liściową z dodatkiem torfu i piasku (stosunek mieszanki 3:1 : 1) lub samym torfem z domieszką piasku (1 : 1). Sadzonki scindapsusa posadzone w ten sposób i przetrzymywane w temperaturze ok. 20°C szybko się ukorzeniają i dają początek nowej roślinie. Lubią ziemię wilgotną, lecz niezbyt mokrą.
Opisana roślina ma wszechstronne niemal zastosowanie we wnętrzu mieszkalnym. Umieszcza się jak w miejscu nasłonecznionym lub zaciemnionym I prowadzi po ścianie pionowo lub poziomo. Wymaga jednak podpór, do których przywiązuje się pędy.
Scindapsus można umieścić na kratkach, rozpinając na nich pędy lub prowadząc je na grubszych żyłkach nylonowych.
Ze względu na długość pędów można doniczkę lub pojemnik ceramiczny z tą rośliną postawić na podłodze i rozpiąć je na ścianie. Ciekawie również wygląda scindapsus prowadzony przy pręcie żelaznym „na plask” z pozostawieniem krótszych pędów tak, by swobodnie zwisały. W ten sposób można uzyskać bardzo ciekawą sylwetę rośliny, która nie zajmie więcej miejsca we wnętrzu mieszkalnym.
Scindapsus, ze względu na swoje cechy, jest godny polecenia również do dekoracji wszelkich pomieszczeń biurowych, świetlic, przychodni lekarskich itp.
Następna roślina pnąca, która świetnie nadaje się do wszelkiego rodzaju wnętrz, to Cissus antharctica, pospolicie zwany cissusem. Liście ma pojedyncze, ciemnozielone, z lekko piłkowanymi brzegami, o wyraźnym unerwieniu; od spodu są one nieco omszone, o purpuowo rudej barwie nie tylko liściowych blaszek, lecz i ogonków.
Roślina ta rośnie równie szybko jak scindapsus, wyrasta jednak nieco niżej, a ponadto – choć dobrze się czuje bez słońca – wymaga jednak lepszego oświetlenia niż uprzednio omówiony pnącz. Cissus wymaga również ziemi żyznej – podobnej jak scindapsus. Podlewać go trzeba w taki sposób, aby ziemia była stale wilgotna.
Rozmnaża się go w nieco inny sposób: najlepiej na wiosnę uciąć kilkucentymetrowy pęd z dwoma-trzema wyraźnie wykształconymi pączkami liściowymi, umieścić go płasko w doniczce z ziemią i przykryć oba końce mieszaniną torfu i piasku (1 :1), uważając przy tym, aby pączek był skierowany ku górze. Tak posadzone rośliny wymagają temperatury do 20°C. Gdy sadzonka się zakorzeni, przenosi się ją do doniczki lub pojemnika ceramicznego i ustawia w przeznaczonym miejscu. Trzeba jednak podkreślić, że prace nad otrzymaniem nowych roślin wymagają dużej wprawy i troskliwości. Cissusy łatwo teraz kupić w kwiaciarniach, przy czym ceny młodych roślin nie są wygórowane.
Cissus ma podobne zastosowanie do dekoracji wnętrz jak scindapsus. Jedynie pędy jego są bardziej wiotkie i dlatego wymagają podpór, do których przywiązuje się je gęściej.
Oczywiście pamiętać należy o tym, iż przywiązywanie roślin przy użyciu cienkiego, miękkiego sznureczka winno być niewidoczne.
Innym gatunkiem pnączy doniczkowych jest Rhoicissus rhomboidea, znany powszechnie pod nazwą rojcissus. Liście ma trójdzielne, piłkowane i błyszczące (osadzone po 3), silniej owłosione od spodu, przy czym pędy są bardziej wiotkie i krótsze, aniżeli u Cissus antharctica. Jest on mniej wymagający, rozmnaża się bardzo łatwo przez ucięcie wierzchołka pędu z dwoma-trzema liśćmi i posadzenie w torfie z piaskiem (1 : 1), Sadzonki takie najlepiej robić od marca do potowy czerwca.
Ze względu na wiotkość pędów, rojcissusy można albo rozpinać na podporach na ścianie, albo prowadzić jako rośliny zwisające. Do tego celu posłużyć mogą kratki na ścianie, półeczki, regały itp. Można również część pędów rozpinać, a część zostawić, aby się zwieszały. Duża liczba ciemnozielonych, błyszczących liści pozwala osiągnąć ciekawą sylwetę rośliny o intensywnym kolorze. Umieszczony na tle słomianej maty lub jasnej ściany, daje niezastąpione efekty kolorystyczne.
Spośród roślin o dłuższych pędach, a więc nadających się do umieszczania płasko na ścianie, wyliczyć należy filodendron pnący — Philodendron oxycardium. Liście ma sercowate, ostro zakończone, lśniące, o barwie ciemnozielonej. Roślina ta słabo się krzewi, stąd też dla uzyskania większej liczby pędów I liści filodendrony pnące sadzi się po kilka w większym pojemniku, aby móc rozłożyć pędy bądź na ścianie, bądź na płaszczyźnie regalu, półki itp. Znosi dobrze półcień, dlatego też można umieścić ją z dala od okna. Ziemi wymaga żyznej, o składzie podobnym, jak uprzednio wymienione rośliny pnące.
Bluszcz pospolity – Hedera hellx jest rośliną znaną, choć mało stosowaną we wnętrzach. Liście ma ciemnozielone (młodsze są jaśniejsze), skórzaste, klapowane i błyszczące. Unerwienie – bardzo wyraźne, jaśniejsze od barwy liścia.
Ziemia dla bluszczu powinna być darniowa z dodatkiem piasku (3 : 1). Rozmnaża się go bardzo łatwo w sierpniu, umieszczając odcięte sadzonki długości 10-15 cm w wodzie. Gdy wypuszczą korzenie, sadzi się je do ziemi.
Roślina ta nie rośnie tak szybko, jak wyżej opisane. Ze względu jednak na bardzo małe wymagania, warto wprowadzić ją nie tylko do pomieszczeń mieszkalnych, lecz do biur i urzędów, mniej zatłoczonych laboratoriów i fabryk, a nawet na wewnętrzne klatki schodowe. Nie jest bowiem wrażliwa na gorsze gleby, niższe (oczywiście dodatnie) temperatury i dobrze rośnie bez dostępu słońca.
Bluszcze można rozpinać na matach, ustawiać w stałych miejscach na sprzętach, bądź oplatać nimi balustrady. Odpowiednio przycinane, rozkrzewiają się, a w połączeniu z elementem ozdobnym z ceramiki lub drewna stworzą na pewno skończoną całość kompozycyjną. Nadają się do tego szczególnie odmiany o dwubarwnych liściach.
Na koniec wymienić należy jeszcze jedną roślinę pnącą o długich pędach — hoję — Hoya carnosa. Ma ona inne, wyższe niż poprzed
nie pnącza, wymagania, ale odznacza się dodatkową, bardzo korzystną cechą: jej kwiaty bardzo ładnie pachną.
Hoja ma liście skórzaste, grube, ciemnozielone z jasnymi nieregularnymi plamami, błyszczące, o kształcie jajowatym, osadzone naprzeciwległe po 2 na jasnozielonej łodydze. Kwiaty zebrane w baldachy po kilkanaście sztuk, o średnicy ponad 1 cm, są białe lub cieliste z czerwonymi przykoronkami. Zarówno kształtem, jak kolorytem i zapachem (głównie wieczorem) wzbudzają podziw, przyznać bowiem trzeba, iż mają bardzo oryginalną budowę. Roślina ta wymaga jednak stanowiska słonecznego, bowiem wtedy właśnie kwitnie obficiej – od maja do wrześnio, bez przerwy.
Hoję uprawia się w ziemi liściasto-darniowej z dodatkiem piasku (3:3:1). Rozmnaża się ją na wiosnę z sadzonek uciętych z dwoma liśćmi, które umieszcza się w torfie z piaskiem (1 :1); po ukorzenieniu zaś sadzi się do doniczki lub pojemnika ceramicznego. 1
Ze względu na grube, ciężkie liście i łodygi, hoję należy umieszczać na podporach (kratki, pręty), przy czym przywiązuje się ją gęściej, aby pędy nie opadły. Gdy roślina zakwitnie, kwiaty trzymają się w stanie świeżym no krótkich łodyżkach parę dni, potem zaczynają zasychać i same odpadają. Nie można obcinać pędów z kwiatem, hoja bowiem kwitnie w przyszłym roku na tej samej łodyżce.
Spośród roślin o charakterze zwisającym, kaskadowym wymienić należy rodzaj mało jeszcze rozpowszechniony, o pięknych, dość długich (dochodzących do 10 cm), spodem nieco omszonych liściach barwy purpurowoczerwonej. Jest to Saetcresa purpurea, zwana pospolicie trzykrotką afrykańską. Na końcach pędów wyrastają najczęściej małe kwiatki o dość niepozornej budowie, ale za to pięknej różowofiołkowej barwie.
Ta oryginalna barwa liści zależy od odpowiedniego nasłonecznienia. Przy braku bowiem słońca liście tracą swój piękny kolor. Roślinę tę można umieszczać na kratkach bądź na półeczkach, sadząc w pojemnikach po parę okazów dla uzyskania większej liczby pędów. Trzykrotkę afrykańską (zresztą niesłusznie tak nazwaną) można również rozpinać na kratce, a część łodyg pozostawić, aby swobodnie zwisały.
Na kratce, obok barwnej saetcresy, doskonale może wyglądać inna roślina o liściach zwisających. Jest to Chlorophytum elatum, o dość dziwnej polskiej nazwie – zieliblo – która zresztą rzadko jest używana i wszyscy znają tę roślinę Jako chlorofytum. Niemcy nazywają ją „lilią trawiastą”, liście jej bowiem przypominają nie o niektóre trawy, a drobne, jasnokremowe kwiatki podobne są układem do kwiatów lilii.
Jakże wiec ta roślina wygląda i dlaczego godna jest polecenia? Główną jej ozdobą są dość długie (dochodzące do 40 cm), wąskie liście c barwie jasnozielonej z białymi paskami, wyrastające wprost
z ziemi i rozkładające się nieco na boki. Kwiaty osadzone są na dość długich pędach, a kiedy przekwitną, pędy nie usychają, lecz pojawiają się na nich nowe.rozetki liści, które swoim ciężarem pochylają pędy ku dołowi, stwarzając oryginalny pokrój rośliny. Ponadto chlorofytum, zwłaszcza starsze okazy, wypuszczają rozłogi Qakby nowe łodygi), na których również powstają rozetki liściowe – młode roślinki, opuszczające się na dół.
Chlorofytum rozmnaża się bardzo łatwo. Odcina się rozetkę i wsadza do pojemnika lub do doniczki, wypełnionej żyzną ziemią kompostową lub inspektową, bo w takiej właśnie rośliny dobrze się czują. Przez ustawienie obydwu wyżej opisanych roślin w bezpośrednim sąsiedztwie, a nawet w jednym większym pojemniku, otrzymuje się bardzo efektowną i godną polecenia kompozycję.
Chlorofytum nie ma dużych wymagań, dobrze rośnie i z dala od słońca, można je więc — ze względu na barwę liści i ciekawy pokrój — łączyć z innymi omówionymi już roślinami pnącymi.
Zarówno chlorofytum, jak i saetcresa nie wyczerpują list/ roślin o barwnych liściach i pokroju zwisłym, kaskadowym. Wymienić tu należy znaną powszechnie trzykrotkę — Tradescantia albiflora. Oprócz trzykrotek o liściach zielonych, mniej może ciekawych, są odmiany o liściach barwnych, godne polecenia. I tak, np. trzykrotka odmiany ,,vittata” ma dwa białe paski, zaś „aureovittata” — żółte paski po zewnętrznej stronie liści.
Pokrewnym gatunkiem jest trzykrotka pasiasta – Zebrina pen- duła. Ma ona długie pędy, a bardzo dekoracyjne liście są barwy zielonej z dwoma wyraźnie zarysowanymi srebrno-białymi pasami po obydwu stronach głównego nerwu. Od spodu liście zabarwione są purpurowo, co w ogólnym efekcie sprawia, że ta szczególnie łatwa do hodowli roślina jest bardzo ozdobna, zwłaszcza trzykrotka wielokolorowa — Zebrino multicolor, charakteryzująca się liśćmi biało, różowo i zielono paskowanymi.
Na przykładzie trzykrotki można stwierdzić, jak ważna jest znajomość niektórych gatunków i odmian roślin ozdobnych. Przy jednakowej nazwie polskiej — różne gatunki i odmiany tej samej rośliny różnią się między sobą zasadniczo. *
Trzykrotki są niezwykle wytrzymałe na gorsze warunki otoczenia, stąd też zastosowanie ich może być różne; doskonale są do zestawień z innymi roślinami. Należy tylko pamiętać o tym, aby hodowane okazy nie były zbyt stare, gdyż łodygi wówczas wydłużają się i liście na nich usychają, a bezlistne pędy szpecą roślinę. Ładny wygląd trzykrotki łatwo jest osiągnąć przez częste rozmnażanie jej z sadzonek, które można robić w każdej porze roku. Wystarczy umieścić w doniczce bądź w pojemniczku z ziemią liściową z dodatkiem torfu i piasku (3:3:1) 6—8 sztuk, a rośliny szybko się zakorzenią, tworząc ładne kępy kolorowych liści.